Oni mają klucze do mojego mieszkanka ;)

Translate

Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 31 stycznia 2013

Smocze jajo

Witam

Dziś będzie jajecznie, ale jeszcze nie wielkanocnie ;)

Oto moje smocze jajo



 Hmmm może to było jednak jajo dinozaura???


 

Dino z masy solnej jeszcze przed malowaniem

Międzynarodowy Dzień Przytulania

Dziś obchodzimy Międzynarodowy Dzień Przytulania :)

Co tu dużo pisać. Po prostu przytulcie kogoś.



Moc uścisków dla Was wszystkich

wtorek, 29 stycznia 2013

Pierogi z mięsem i kapustą

Tak jak obiecałam zamieszczam przepis na pierogi z mięsem i kapustą

Składniki:
Ciasto:
1 kg mąki
2 małe jajka
1/4 kostki smalcu
2 szklanki gorącej wody
szczypta soli

Farsz:
0,5 kg kapusty kiszonej
0,5 kg wieprzowiny np łopatki
duże udko z kurczaka
15 dag podgardla wędzonego
garstka suszonych grzybów
marchewka, pietruszka, kawałek selera, kawałek pora
mała cebula, ząbek czosnku
łyżka vegety, kostka wołowa, ziele angielskie, liść laurowy
sól, pieprz


Przygotowanie
Ciasto:
Do przesianej mąki dodajemy szczyptę soli i jajka. Smalec rozpuszczamy w gorącej wodzie a następnie dodajemy do mąki i zagniatamy ciasto. Ciasto dzielimy na porcję, rozwałkowujemy na cienkie placki i wykrawamy kółka foremką lub np szklaną. Na każde kółeczko nakładamy około łyżeczki farszu, składamy na pół i zlepiamy brzegi ciasta.


Farsz:
Kapustę płuczemy, nawet kilka razy, tak aby nie była kwaśna. Następnie gotujemy do miękkości. Odcedzamy a po wystygnięciu odciskamy nadmiar wody.

Mięso płuczemy, zalewamy zimna woda i nastawiamy do gotowania. Tuż przed zagotowaniem szumujemy a następnie dodajemy warzywa: marchewkę, pietruszkę, kawałek selera, kawałek pora oraz przyprawy: łyżkę vegety, kostkę wołową, ziele angielskie, liść laurowy. Wszystko gotujemy aż mięso będzie miękkie.

Podgardle kroimy w kostkę i podsmażamy. Dodajemy pokrojona w kostkę cebulę i posiekany czosnek.

Grzyby gotujemy około 30-40 minut.

Ugotowaną kapustę, mięso, grzyby i podsmażone podgradle skręcamy przez maszynkę. Możemy również do farszu skręcić warzywa z wywaru. Wszystko dokładnie mieszamy i doprawiamy solą i pieprzem.


Wskazówki:
Farsz trochę mocniej doprawiamy solą i pieprzem, to po ugotowaniu pierogi nie będą "jałowe" w smaku
Pierogi wrzucamy do gorącej wody i gotujemy około 3 minut od wypłynięcia.
Ugotowane pierogi układamy na półmisku do wystygnięcia, każdy osobno tak żeby nam się nie posklejały.

Smacznego!!!

Spotkania robótkowe w całej Polsce

Witam

Serdecznie zapraszam Was na nowego bloga "Spotkania robótkowe w całej Polsce" założonego przez Kasię z "Kasiulowych prac szydełkowych"




Wierzę, że blog pomoże w nawiązaniu nowych znajomości i przeniesieniu spotkań do realu we wszystkich  miastach Polski :)

Więcej informacji u Kasi na blogu  >>klick<<

Kasiu gratuluję pomysłu i życzę powodzenia!

poniedziałek, 28 stycznia 2013

Ufff

wreszcie koniec tego męczącego dnia, a był to dzień z cyklu:

 "nie miała baba co robić, wymyśliła sobie..."
... pierogi z mięsem 


Oj nalepiłam się dziś troszeczkę. Wyszło ponad 200 pierogów


Prosto z wody, jeszcze parujące :)

Jutro postaram się zamieścić przepis na farsz do tych pierożków.

Z pozostałego ciasta upiekłam serduszkowe placuszki (coś a'la maca)


Teraz wreszcie mam chwilkę wolnego czasu by wypić popołudniową, a właściwie to już wieczorową kawę i trochę odpocząć.


Dobrej nocki :)

sobota, 26 stycznia 2013

Paprotka :)

Witam

Dziś bardzo krótko bo już późno, ale mimo to chciałam Wam pokazać moją nową paprotkę. Teraz stoi w kuchni, ale docelowo ma stać na półce w przedpokoju.




Ta wytrzyma ciemności jakie panują w moim przedpokoju :D

Wyspy Bergamuta - Wielkanocne rozdawanko

Zapraszam do udziału w kolejnym rozdawanku na Wyspach Bergamuta. Ja się właśnie zapisałam :)


piątek, 25 stycznia 2013

Zabawy masą solną

Dobry wieczór Kochani

Jakiś czas temu postanowiłam zrobić moim dziewczynkom masę solną. Był to strzał w dziesiątkę. Córcie miały zabawę na kilka godzin i mama na chwilkę też ;)

Dzieła mojej młodszej córci


a tu mojej starszej :)


Ja postanowiłam dać drugie życie słoikowi po musztardzie i zrobiłam lampion. Niestety masa solna dość długo schła i bałam się, że przy zrumienianiu masy słoik nie wytrzyma temperatury i pęknie więc jest pomalowany. Jutro nasze prace pójdą do lakierowania



Cieszę się, że grono obserwatorów ciągle się powiększa. Dziękuję za wszystkie miłe słowa zostawione w komentarzach :*

czwartek, 24 stycznia 2013

Bal kostiumowy mojej córci

Moja córcia zamarzyła sobie by na balu być przebrana za jedną z postaci z Monster High a dokładnie za Clawdeen Wolf.

Pomyślałam sobie, żaden problem. Do balu jeszcze ponad tydzień więc się wypożyczy strój. Tego samego dnia zadzwoniłam do wypożyczalni i co usłyszałam? W terminie balu mojej córci stroi nie będzie. Hmmm no cóż, trudno się mówi i dzwoni się dalej bo w mieście są jeszcze inne wypożyczalnie. Po kolejnych telefonach minę miałam nie wesołą. Nigdzie nie było wymarzonego stroju.

No ale w bajce jest jeszcze kilka innych postaci. Może się przebierze za kogoś innego? Kolejna seria telefonów i kolejny zawód :( Jedyne co słyszałam to "nie ma", "nie będzie w tym rozmiarze" :(((

I jak tu powiedzieć 5 letniemu dziecku, że stroju nie będzie???

Mama zawsze musi znaleźć jakieś rozwiązanie.

Wyciągnęłam z szafy maszynę do szycia, szal, pasek, swoją starą bluzę polarową, odcięłam podszewkę od fioletowej spódnicy, na ciuchach kupiłam czarną sukienkę i białą kurteczkę niemowlęcą i zaczęłam cudować.

Na maszynie, poza podszyciem spodni nic więcej uszyć nie umiem więc to było dla mnie wieeeelkie wyzwanie. Jeszcze dziś rano robiłam ostatnie poprawki a o 12 zaczynał się bal.

A oto co mi wyszło. I jak, spisała się mama???


Przy tej okazji chciałabym też powitać nowych obserwatorów na moim blogu :)




środa, 23 stycznia 2013

Kosz owoców

Wreszcie udało mi się pomalować mój koszyczek z papierowej wikliny. Teraz wygląda o niebo lepiej.


Do koszyczka wrzuciłam suszone cytrusy i postawiłam na parapecie w kuchni :)

Serduszko pełne miłości

Walentynki coraz bliżej więc postanowiłam trochę potrenować skręcanie rurek i wyplatanie serduszek.

W głowie zaświtał mi pomysł wykonania serduszek z "miłosnym przesłaniem". Oto specjalnie przygotowane na tą okazję rureczki:




A tu już serduszka.




wtorek, 22 stycznia 2013

Ciasto "Niebiańska Rozkosz"

Jest to jeden z wielu przepisów "skradzionych" z zeszytu mojej teściowej, a ona ma go z jakiegoś kalendarza lub czasopisma.


Ciasto jest przepyszne i znika dosłownie w kilka sekund.

Składniki:
biszkopt:

  • 4 jajka
  • 0,5 szklanki cukru
  • 0,5 szklanki mąki
  • 1 łyżka kakao
  • 0,5 łyżeczki proszku do pieczenia

poncz:
  • 1/3 szklanki zimnej przegotowanej wody
  • kilka kropel aromatu śmietankowego

masa budyniowa:
  • 3 szklanki mleka
  • 20 dag masła
  • cukier waniliowy
  • 2 budynie czekoladowe bez cukru *

*W oryginalnym przepisie były budynie karmelowe, jednakże mojej rodzinie bardziej smakuje z czekoladowym, poza tym jak budyń jest z cukrem masa jak dla mnie wychodzi zbyt słodka

masa śmietankowa:
  • łyżka kawy rozpuszczalnej
  • 1/3 szklanki gorącej wody
  • 2 łyżki żelatyny
  • 3/4 litra śmietany 30%
  • 6 łyżek cukru pudru

dekoracja:
  • starta gorzka czekolada.

Przygotowanie:
biszkopt:

Białka ubić, dodać cukier i ciągle ubijając dodawać po jednym jajku. Mąkę wymieszać z kakao i proszkiem do pieczenia, wsypać do ubitych jajek. Wymieszać, wylać na wysmarowana tłuszczem, prostokątną blachę (25x36 cm) i piec ok. 25 min w 180 stopniach.

Po upieczeniu biszkopt wystudzić i nasączyć ponczem.

masa budyniowa:
Zagotować 2 szklanki mleka z masłem i cukrem waniliowym. dodać rozpuszczone w pozostałym mleku budynie. Chwilkę pogotować na małym ogniu. Gorącą masę budyniowa wylać na ostudzony biszkopt i pozostawić do wystygnięcia.

masa śmietankowa:
Kawę rozpuszczalną zalać 1/3 szklanki gorącej wody. Wsypać do niej żelatynę i mieszać aż wszystko się dobrze rozpuści. Ostudzić. Schłodzoną śmietankę ubić, dodać cukier puder; Na sam koniec dodajemy ostudzoną kawę z żelatyną i mieszamy.

Masę śmietankową wyłożyć na masę budyniową. Na wierzch zetrzeć gorzką czekoladę. 


SMACZNEGO !!!

poniedziałek, 21 stycznia 2013

Wszystkiego najleprzego dla Babci i Dziadka

Żyj nam Babciu lat ze dwieście,
boś najlepsza w całym mieście.
Gdy za bardzo rozrabiamy
pod twe skrzydła uciekamy.
Ty nas zawsze wytłumaczysz,
wszystkie błędy nam wybaczysz.


Dla Dziadusia dzięcioł stuka,
Ryczy krowa, brzęczy mucha,
Osioł skacze, aż do nieba -
Zawsze Dziadka kochać trzeba!!! 



Wszystkiego najlepszego dla wszystkich Babć i Dziadków

Kartki w kształcie książki powstały według instrukcji z bloga "Ania inspiruje"
http://aniainspiruje.blogspot.com/2013/01/pamiatka.html



czwartek, 17 stycznia 2013

Papierowe modele zwierząt

Dziś znowu będzie papierowo. Tym razem modele zwierząt z papieru.

Oj ciężko było je skleić i mimo wielu niedociągnięć efekt końcowy wprost mnie powalił. Dzieciakom tez się bardzo podobały :)

Zresztą zobaczcie sami.





Jeżeli Wam się podobają i chcielibyście sami skleić podobne cuda to podaję Wam link do stronki gdzie znajdziecie szablony do wydrukowania. Szablony są w dwóch wersjach: kolorowe i tylko kontur gdzie po sklejeniu modeli można je dowolnie pokolorować.

http://www.yamaha-motor.co.jp/global/entertainment/papercraft/

Jest też dokładny opis sklejania modeli niestety po angielsku, ale z rysunkami, więc spokojnie da rade skleić model 

Oprócz zwierząt znajdziecie też tam bardzo realistyczne modele motorów do sklejania. Uprzedzam tylko, że potrzeba do tego duuuuużo cierpliwości i precyzji :)

środa, 16 stycznia 2013

3 latka :)

Dziś trochę prywatnie

Już za parę chwil bo o 23:45 moja młodsza córunia skończy 3 latka.

Jejku jak ten czas szybko leci. Dopiero co była taka malutka i bezbronna, a teraz - rozkrzyczany diabeł w ciele aniołka ^^

Ponieważ urodzinki wypadają w połowie tygodnia i większość rodziny nie miałaby czasu wpaść do nas to imprezkę przenieśliśmy na niedzielę.

Córa już nie może doczekać się tortu no i oczywiście prezentów :D

Wiązanie kokardek na widelcu

Wiązanie kokardek to z pozoru prosta sprawa. Mimo to pokażę Wam jak szybko można zawiązać kokardę na widelcu. Jest to świetny sposób na szybkie wykonanie małych kokardek, które ozdobią kartki okolicznościowe, spineczki lub inne dekoracje.

SPOSÓB 1. Pojedyncza prosta kokardka

Cały kurs przeniesiony na:

http://mieszkankopelnepomyslow.blogspot.com/2015/02/mini-kokardki-czyli-wiazanie-kokardek.html



SPOSÓB 2: Podwójna prosta kokardka

Cały kurs przeniesiony na:

http://mieszkankopelnepomyslow.blogspot.com/2015/02/mini-kokardki-czyli-wiazanie-kokardek.html


SPOSÓB 3: Podwójna kokardka skręcona

Cały kurs przeniesiony na:

http://mieszkankopelnepomyslow.blogspot.com/2015/02/mini-kokardki-czyli-wiazanie-kokardek.html



wtorek, 15 stycznia 2013

Koszyk z papierowej wikliny - podejście 2

Cześć

Czemu nikt mi nie powiedział, że wyplatanie koszyczków z papierowej wikliny tak wciąga. Dodatkowo komentarz Agnieszki zmotywował mnie do dalszych prób i wczoraj wieczorkiem wyciągnęłam papierowe rureczki i zaczęłam je plątać. Oto co mi wyszło w około 2 godziny.



Koszyczek plotłam podczas oglądania filmu, ale jakby się ktoś teraz zapytał jaki to film to nie wiem, ale koszyczek mam :D


Niestety nie potrafię zakańczać koszyczków. Tu wystające rurki po prostu przycięłam i przykleiłam na klej na gorąco.



Moje dwa koszyczki :)

niedziela, 13 stycznia 2013

Moje pierwsze . . . hmmm niewiadomo co :P

Wczoraj w nocy skończyłam mój pierwszy "koszyczek" z papierowej wikliny.

Prawdę mówiąc koszyczek to słowo trochę na wyrost, bo to co mi wyszło koszyczka nie bardzo przypomina. Jest krzywe i brzydkie a starsza córcia jak to zobaczyła to się spytała: "Mamo czy mogę wziąć sobie to gniazdo?"

Tak więc macie jedyną i niepowtarzalną okazję zobaczyć krzywe gniazdo z papierowej wikliny :D




Pomimo wyglądu koszyczka nie zrażam się i na pewno wkrótce znowu spróbuję coś wypleść bo to naprawdę super zabawa.



Być może zauważyliście, że wczoraj troszeczkę zmieniłam grafikę na blogu. Mam nadzieję, że Wam się bardziej podoba.

stary look bloga

Przy tej okazji chciałabym podziękować moim obserwatorom, za to że jesteście tu ze mną, no i oczywiście za wszystkie dobre słowa, które zostawiacie w komentarzach.

Buziaczki dla wszystkich :*



sobota, 12 stycznia 2013

Żeberka w miodzie

Witam ponownie.

Dziś kolejny przepis. Tym razem na żeberka w miodzie - jedno z ulubionych dań mojego męża.
Zdjęcie niestety nie jest za specjalne bo robione w nocy przy sztucznym świetle :(


Składniki:
  • 1 kg żeberek
  • olej lub smalec do podsmażenia
  • 2 duże cebule
  • 4 ząbki czosnku
  • 1/2 słoiczka przecieru pomidorowego około 100g
  • 4 łyżki miodu
  • sok z 1,5 cytryny
  • zioła prowansalskie
  • przyprawa do żeberek
  • majeranek
  • sól, pieprz do smaku

Żeberka pokroić na kawałki i lekko podsmażyć na gorącym tłuszczu, tak aby tylko złapały rumianego koloru. Odłożyć do żaroodpornego naczynia lub do blaszki.

Na tłuszczu od smażenia żeberek dusić pokrojoną w kostkę cebulę i posiekany czosnek. Następnie dodawać po kolei: miód, sok z cytryny, przecier i przyprawy według uznania (ja zazwyczaj daję: 1 łyżeczkę przyprawy do żeberek, 1 łyżeczkę ziół prowansalskich, pół łyżeczki majeranku oraz sól i pieprz do smaku). Wszystko dusić parę minut.

Żeberka zalać sosem i przykryć naczynie, w przypadku blaszki przykryć folią aluminiową a następnie wstawić do nagrzanego do 200 stopni C piekarnika. Dusić do miękkości - około godziny.

Smacznego!!!

piątek, 11 stycznia 2013

Motylki z obrzeża meblowego

Jakiś czas temu, robiąc porządki w piwnicy znalazłam białe obrzeże meblowe. Nie mam pojęcia skąd się tam wzięło, ale jak to w piwnicach bywa różne rzeczy można znaleźć :P

Przez dłuższy czas nie miałam pojęcia do czego by je użyć. Wczoraj wieczorem wpadłam na pomysł by wyciąć z niego motylki i udekorować drzwiczki starych szafek w pokoju dziecinnym. Na wiosnę lub najpóźniej w lato planujemy remont w pokoju dzieci, więc do tego czasu można pokombinować z dekoracjami

Motylki nie są duże bo taśma ma 4 cm szerokości.


Dla zainteresowanych kilka informacji jak je zrobiłam ;)

1. Z kartki wycięłam (a właściwie to wyrwałam) paski o szerokości taśmy obrzeża.


2. Paski składałam na pół i rysowałam połowę skrzydełek motyla po czym wycinałam. Dzięki temu lewa i prawa strona skrzydeł były identyczne.


3. Gotowy szablon odrysowałam na taśmie i delikatnie wycięłam. Trzeba to robić bardzo delikatnie bo taśma jest dość łamliwa, a przynajmniej ta którą ja miałam

4. Kółeczka na motylkach wycięłam dziurkaczem do robienia dziurek w paskach. Dziurkacz ten jest o tyle wygodny, że można nim robić dziurki w 6 różnych rozmiarach :)


5. Taśma jest z klejem i gotowy element można przyklejać naprasowując do na daną płaszczyznę

6. Motylki nakleiłam na drzwiczki szafek. Na razie tylko na jedne, ale juz produkuję motylki na kolejne drzwiczki.


Oto efekt końcowy. Córeczki aż piszczały z radości jak je zobaczyły, więc warto było :D

Motylki są na tyle ciekawe, że z pewnością znajdą również inne zastosowania przy dekorowaniu, np jakiegoś pudełeczka, czy też kartki okazjonalnej