Oni mają klucze do mojego mieszkanka ;)

Translate

Łączna liczba wyświetleń

piątek, 30 listopada 2012

Karczochowa bombka


Dwa dni temu dostałam od znajomej przepiękną, ręcznie robioną karczochową bombkę. Dopiero dziś miałam chwilkę czasu by zrobić zdjęcia i Wam ją pokazać.


Zawsze chciałam mieć taką bombkę, ale nigdy jakoś nie mogłam znaleźć czasu by się nauczyć je robić, a teraz już ją mam :D


Znajoma idealnie trafiła z kolorystyką, bo w pokoju mam jasnozielone dodatki więc będzie mi świetnie pasować :) Myślę że ozdobi tegoroczny wieniec świąteczny


Taka bombka to nie tylko świetna dekoracja, ale również prezent dla kogoś bliskiego.


No właśnie, jeżeli już mówimy o dekoracjach świątecznych i prezentach to chyba najwyższy czas aby zacząć przygotowania do Świąt. W końcu jutro juz 1 grudnia  O.O





czwartek, 29 listopada 2012

Szydełkowe zazdroski z elementami frywolitki

Ostatnio coś mnie naleciało na zmianę zazdrosek w kuchni. Jednakże chyba jestem zbyt wybredna bo większość tego co było w sklepach w przystępnej cenie w ogóle mi się nie podobało. Te zaś, które były ładne miały kosmiczną cenę :(

Postanowiłam więc, że zmajstruję sobie sama zazdroski, a co?

No i zaczęłam szydełkować, pruć i znów szydełkować. Nie trzymam się żadnego wzoru ani schematu, sama nie bardzo wiem jakie mają być. Wiem tylko, że chcę ładne, oryginalne zazdroski z elementami frywolitki, którą wprost uwielbiam.

Najzabawniejsze w tym wszystkim jest to, że to jak będzie wyglądać kolejny rządek zazdroski owiane jest tajemnica tak wielka, że nawet ja jej nie poznałam :P

Zalążek już jest, ale jeszcze zbyt mało by Wam pokazać. Myślę, że za jakieś dwa dni będzie już coś widać.

wtorek, 27 listopada 2012

Surówka z pora i kapusty pekińskiej

Składniki:
1 średni por
mała kapusta pekińska lub połowa większej
pół pęczka szczypiorku
1 duża marchewka
śmietana
sól do smaku

Przygotowanie:
Warzywa umyć i osuszyć. Pora i kapustę pekińską drobno pokroić, szczypiorek posiekać a marchewkę zetrzeć na tarce o grubych oczkach. Wszystko wsypać do miseczki, dodać 2 - 3 łyżki śmietany, osolić i wymieszać.


SMACZNEGO!!!

niedziela, 25 listopada 2012

Mój winogron dwa tygodnie później

Dziś moje gałązki winogrona wyglądają tak:



Mają więcej listków no i oczywiście korzonków. Niestety korzenie są bardzo kruche i zaczęły się łamać. Postanowiłam więc delikatnie wsadzić gałązki do ziemi. Mam nadzieję, że się przyjmą







poniedziałek, 19 listopada 2012

Wystawa papug i kanarków

W weekend w Młodzieżowym Domu Kultury odbyła się wystawa papug i kanarków.

Niestety zdjęcia nie wyszły w super jakości :(

Hmmm chyba już najwyższy czas sprawić sobie nowy aparat.




niedziela, 18 listopada 2012

Ryż z jabłkami a'la Martynka


Proste danie, które może być i deserem i podwieczorkiem a nawet przekąską między posiłkami. Moje dzieci je uwielbiają.



Składniki (porcja na 4 osoby)
  • 2 torebeczki ryżu
  • garść rodzynek
  • 2 duże jabłka
  • 1 mały soczek jabłkowy w kartoniku
  • 2 serki homogenizowane waniliowe
  • woda, cukier

Przygotowanie:
Ryż gotujemy w lekko osolonej wodzie około 10-15 minut. Odcedzamy, przelewamy zimną wodą a następnie wsypujemy do garnka.

W tym samym czasie przygotowujemy wsad jabłkowy. Do garnka wlewamy soczek jabłkowy, szklankę wody i wsypujemy 2 łyżko cukru. Jabłka obieramy i ścieramy na tarce o grubych oczkach. Dodajemy do soku i doprowadzamy do wrzenia. Tuż przed zagotowaniem dodajemy rodzynki. Całość gotujemy przez chwilkę tak aby jabłka zmiękły ale się nie rozgotowały.

Następnie odcedzamy. Jabłka z rodzynkami przekładamy do ryżu i mieszamy. Dodajemy sok (najlepiej nie cały od razu a po trochu), mieszamy i zostawiamy do czasu aż ryż wchłonie go.

Możemy również wlać jabłka z sokiem do ryżu i chwilkę pogotować, aż ryż wchłonie sok a nadmiar płynu odparuje. Jednakże jest możliwość, że ryż nam się rozgotuje lub przypali i całość będzie mało smaczna.

Teraz wystarczy dodać serek homogenizowany, dobrze wymieszać i danie gotowe.

Ryż możemy podawać na ciepło lub zimno, można go też podać w wersji bez serka.


Smacznego!!!

niedziela, 11 listopada 2012

Mój winogron

Już jakiś czas temu kupiłam kiście winogrona, które były na zdrewniałych gałązkach. Ślicznie wyglądały na stole :)

Po zjedzeniu winogronka zdrewniałe gałązki wstawiłam do wody. Po jakimś czasie pojawiły się pierwsze listki ale gałązki nie puściły korzonków. Uznałam, że chyba nic z tego nie będzie, jednak nie wyrzuciłam ich. Dziś jak zmieniałam im wodę zauważyłam, że na jednej z gałązek pojawiły się małe korzonki :D

sobota, 10 listopada 2012

Jak zrobic jesienne róże z liści?

W internecie jest pełno opisów jak zrobić róże z liści klonu i początkowo nie zamierzałam wstawiać tu opisu jak je zrobić. Planowałam jedynie wstawić kilka zdjęć bukietów które zrobiłam.

Zamieściłam jednak opis jak zrobić wieniec z gałązek wierzby i tam do dekoracji użyłam róż z liści, dlatego też wstawię tu krótką instrukcję, tak abyście nie musieli dodatkowo szukać opisów w internecie ;)

Do wykonania róż będą nam potrzebne kolorowe liście klonu różnej wielkości oraz nitka.

Robienie róży zaczynamy od zrobienie środka kwiatka. Składamy liść na pół a następnie zwijamy go tak jak na zdjęciu. Dla tych co nie mają wprawy proponuję związać go nitką by się nie rozwijał.



Teraz musimy zrobić płatki. Ponownie składamy liść na pół i owijamy go dookoła wcześniej zrobionego środka formując z liścia płatek. Dla ułatwienia możemy sobie związać listki.


Podobnie robimy z kolejnymi płatkami wybierając coraz to większe listki.


Jak już zrobimy wszystkie płatki związujemy łodyżki listków nitką


Nasza róża jest już gotowe :)




piątek, 9 listopada 2012

Jak zrobić jesienny wieniec?

Widzę, że dużym zainteresowaniem cieszy się mój post o jesiennym wieńcu. Postanowiłam więc pokazać Wam jak go zrobić.

Na tego typu dekoracje jest już trochę za późno zwłaszcza przy takiej pogodzie, ale dla chcącego nic trudnego ;)

Wszystkie niezbędne materiały zebrałam dzisiaj rano, więc jeżeli chcecie go zrobić to jeszcze nie jest za późno. Liście były trochę mokre, ale po wytarciu ich papierowym ręcznikiem wyglądały na prawdę dobrze.


Do wykonania wieńca potrzebne nam będą:
  • gałązki z wierzby - około 20/25 szt
  • liście klonu
  • grubsza nitka
  • nożyczki
  • wstążka do dekoracji



Pracę zaczynamy od zrobienia okręgu o pasującej nam średnicy z najdłuższej gałązki. W miejscu połączenia gałązkę związujemy nitką.



Resztę gałązki owijamy dookoła powstałego okręgu, a końcówkę blokujemy między splotem gałązek



Przy kolejnych gałązkach odcinamy pod kątem grubsze końcówki. Ułatwi to nam wkładanie ich miedzy splecione gałązki na okręgu.



Jak już mamy przygotowane gałązki zaczynamy wyplatać nasz wieniec. Grubszą końcówkę gałązki wkładamy między sploty w wieńcu i oplatamy - zawsze w ta samą stronę.



Tak samo robimy z pozostałymi aż do uzyskania wieńca o odpowiedniej grubości.





Teraz wystarczy poobcinać wystające poza okrąg końcówki gałązek, tak aby wieniec był bardziej estetyczny.



Wieniec mamy gotowy. Może on być świetną bazą do wykonania różnego rodzaju dekoracji ściennych i stołowych.

Poniżej pokażę Wam jak ja zrobiłam dekoracje jesiennego wieńca, ale Wy możecie udekorować go w dowolny sposób.

Do wykonanego wieńca z gałązek wierzby dodałam dwie różyczki w liści klonu (opis jak je zrobić zamieszczę w następnym blogu) oraz kilka listków.

Różyczki przywiązujemy do wieńca nitką.



Końce łodyżek wtykamy miedzy sploty gałązek w wieńcu.





Dodajemy duży liść na dole.


Dla większego efekty dodajemy jeszcze jeden mały listek na dole, ale kierujemy go ku górze oraz 2 małe listki skierowane w dół.



Listki mocujemy wtykając ich łodyżki miedzy sploty wieńca. Możemy je dodatkowo związać nitką.

Jeżeli mamy ochotę możemy wieniec zalakierować.

Na górze wiążemy kokardkę. Jeżeli lakierowaliśmy wieniec musimy poczekać aż dobrze wyschnie zanim zawiążemy kokardkę.

A oto gotowy wieniec. Mój nie był lakierowany, ale myślę że może jutro to zrobię.


czwartek, 8 listopada 2012

Długie pazurki

Uwielbiam mieć długie paznokcie. Niestety na moje nieszczęście bardzo szybko łamią mi się i to przede wszystkim paznokcie u kciuków.

Wcześniej jak tylko mi paznokieć pękł z wielkim bólem serca obcinałam wszystkie :(

Na szczęście znalazłam sposób jak skleić pęknięty paznokieć tak aby utrzymał się nawet kilka tygodni ;)

Nie ukrywam, że ma to wpływ na zniszczenie płytki paznokcia, ale nie większy niż przyklejanie tipsów.

Jak skleić pękniętego paznokcia tak aby utrzymać go przez kilka a nawet kilkanaście dni?


Potrzebne nam będą:
  • klej do tipsów
  • chusteczka higieniczna
  • odżywka do paznokci z proteinami jedwabiu - Ados
  • papierowy drobnoziarnisty pilniczek


W pierwszej kolejności musimy dobrze oczyścić paznokieć: zmyć lakier, odtłuścić i ewentualnie delikatnie zmatowić płytkę paznokcia drobnym pilniczkiem



Chusteczkę higieniczną rozdzielamy, tak aby mieć tylko jedna cieniutka warstwę.

Na paznokieć w miejscu pęknięcia nakładamy klej do tipsów i następnie przykładamy chusteczkę higieniczną.



Jak klej wyschnie odrywamy nadmiar chusteczki. Ponownie nakładamy klej i chusteczkę. Odrywamy nadmiar chusteczki.



Jak już klej z chusteczkami dobrze wyschnie możemy delikatnie wygładzić powstałą warstwę pilniczkiem i nakładamy kolejna warstwę kleju.

Sporo tego ale dzięki temu połączenie jest trwałe i nie musimy się obawiać, że paznokieć nam się ponownie odłamie w nieodpowiednim momencie ;)



Jak już mamy paznokcia sklejonego wystarczy go pomalować odżywką. Ja maluje dwa razy bo wtedy jest odpowiednia ilość lakieru by wygładzić wszystkie niedociągnięcia powstałe przy klejeniu. Odżywka Adosa jest o tyle dobra, że szybko wysycha, długo się trzyma na paznokciach i sprawia, że są one mocniejsze.

Teraz wystarczy tylko pomalować pazurki na ulubiony kolor i cieszyć się długimi paznokciami :)