Oni mają klucze do mojego mieszkanka ;)

Translate

Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 10 stycznia 2013

Moje serduszko z papierowej wikliny

Są pierwsze efekty moich zabaw z papierową wikliną.

Udało mi się zrobić serce i mimo iż nie jest doskonałe to jestem z niego bardzo dumna.


Z natury jestem bardzo niecierpliwa i jak coś robię to chciałabym szybko widzieć efekt końcowy. W domu nie miałam żadnej farby, która mogłabym pomalować serduszko więc maznęłam je pigmentem do farb, który mi został po malowaniu kuchni. Nie mam pojęcia czy to był dobry pomysł ale wygląda całkiem nieźle :P


Serduszko z papierowej wikliny wisi w oknie u moich kochanych dziewczynek.

Zostało mi jeszcze sporo papierowych rurek, wiec wkrótce spróbuję zrobić coś innego, ale wcześniej muszę kupić farbę i lakier :)

4 komentarze:

  1. Dziękuje za udział w moim candy :) Serduszko pięknie wyszło - pigment nadaje się bardzo, ja też czasem maluje rurki pigmentem, bo kolory wtedy są takie żywe :) Pozdrawiam ciepło i również obserwuję;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za słowa uznania.

      Co do pigmentu to dzięki za informację, że się nadaje bo rzeczywiście kolor wyszedł super i już jedna warstwa wystarczyła by pokryć nadruk na gazetach, a jak widać na pierwszym zdjęciu niektóre rurki były dość ciemne.

      Usuń
  2. witam...ja też dopiero zaczynam przygodę z wiklią -szkoda pisać co mi wychodzi -hihihi , serducho superowe i zapraszam pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Witam, piekne prace. Poczatki są zawsze trudne, moje napewno, ale nie trzeba sie zrażać, tylko ciągle robić. Przyjemna atmosfera u Ciebie. Zapraszam do mojego blooga, działam od początku marca, więc jestem początkująca: mojeklimatylonia.bloog.pl

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze. Wasze opinie są dla mnie bardzo ważne.